10. Dalsze kroki
Ostatnia moja wizyta na budowie była w weekend natomiast już wczoraj murarze skończyli wszystkie prace na jakie się umówliśmy. W poniedziałek robili schody, musiałem się pojawić co prawda na budowie ale miałem czas tylko na moment, żeby uzgodnić schody wejściowe. Zmieniłem koncepcje i zamiast tych murków, które były w projekcie zdecydowałem żeby szrobić schody w kształcie takim jak płyta balkonowa powyżej. Mają kończyć się tak jak płyta a wczoraj był chudziak. I tyle. Dzisiaj się wybieram to zobaczę jak to wszystko wyszło.
Natomiast murarze mnie pozytywnie zaskoczyli po raz kolejny ale z drugiej też strony jestem lekko rozczarowany.
Pozytywnie bo podobno budowa jest ogarnięta jak twierdzi tata. Wszystko posprzątali na glanc, pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. Z drugiej strony uważam, że chyba troche zapewnie się poczuli krzycząc 20zł z metra bez materiału za tynki cementowo-wapienne z piaskiem kwarcowym? Jak myślicie jaka jest teraz cena takiego tynkowania ręcznego? Gdzie ten kryzys budowlany?
Jedno jest pewne będzie jakoś tak smutno teraz na budowie, tak pusto, nic się nie dzieje...
Kolejny etap to poszukiwania elektryka. Mam kilku lokalnych już na oku wszyscy biorą ok. 25 zł od punktu. Muszę się z nimi umówić osobiście na budowie no i mam nadzieję, że dogadam się z murarzami na wykończenie tynków/posadzek. Wiem, że robią, są chętni. Patrząc jak zrobili SSO wiem, że zrobią dobrze, dokładnie ale rozsądna cena też jest ważna...
Podsumowując historię budowania to plan został zrealizowany. Plan był postawić obecny stan do końca maja. Ekipa skończyłaby jeszcze wczesniej pewnie, żeby nie te ostatnie masakryczne ulewy, które przeszły przez Polskę. I tak jestem pełen podziwu biorąc pod uwagę, że rozpoczęli kopać fundamenty pod koniec marca!
Pozdrawiam wszystkich budujących i następne wpisy będą już na bieżąco :)
Komentarze